sobota, 14 kwietnia 2012

Zielona herbata – dla zdrowia i urody



Wiele osób bardzo ceni i chwali sobie zieloną herbatę. Charakterystyczny, nieco cierpki smak tego napoju niesamowicie orzeźwia i gasi pragnienie. Jednocześnie powszechnie znane są dobroczynne właściwości zielonej herbaty – garść informacji na ten temat znajdziecie poniżej. Przygotowałam dla Was również kilka porad na temat serwowania herbaty zgodnie ze starożytnym chińskim ceremoniałem. Mam nadzieję, że znajdziecie tutaj inspirację dla własnych eksperymentów z podawaniem napojów na stół :)

Legenda o zielonej herbacie
            Zielona herbata wywodzi się ze starożytnych Chin. Badacze tematu utrzymują, że znana była już 5 tysięcy lat temu. Od lepiej znanej na kontynencie europejskim czarnej herbaty różni się sposobem preparowania suszu herbacianego, a mianowicie czarną herbatę poddaje się fermentacji zanim trafi ona do torebek i pudełek, które możecie kupić w sklepach. Jak to bywa z wieloma starożytnymi napojami i potrawami, z powstaniem naparu z zielonej herbaty wiąże się legenda. Zgodnie z ludowym chińskim podaniem, została ona odkryta przez samego cesarza chińskiego. Nie znano wówczas jeszcze żadnych naparów, pito jedynie przegotowaną wodę – ze względów higienicznych. Cesarz siedział w ogrodzie, a obok niego stało naczynie z gotującą się wodą. Zawiał wiatr, a wraz z nim z ziemi poderwały się liście. Jeden z nich – listek herbaciany, wpadł do naczynia z gotującą się wodą. Cesarz już miał ją wylać, jednak ciekawość wzięła górę i spróbował naparu. Tak bardzo mu on posmakował, że od tej chwili nie chciał pić nic innego. 

Dobroczynne właściwości zielonej herbaty
            Jestem pewna, że wielu z Was przetestowało dobroczynne właściwości zielonej herbaty na sobie ;) Sporo osób utrzymuje, że napar z zielonej herbaty wpływa na nich pobudzająco w o wiele większym stopniu niż kawa. Rzeczywiście, jest to możliwe. Naukowcy udowodnili, że napój ten znacznie poprawia koncentrację, nie tylko pobudza. Zieloną herbatę polecają również dietetycy, ponieważ usprawnia ona przemianę materii i ułatwia usuwanie toksyn z organizmu. Przyglądając się szczupłym Azjatom nie trudno dojść do wniosku, że cierpki napój pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi ciała. Dużo mówi się również o zdolności zielonej herbaty do neutralizowania wolnych rodników. Innymi słowy – napój ten to prawdziwy eliksir młodości :) Nieco mniej znaną, ale sprawdzoną zaletą zielonej herbaty jest jej korzystny wpływ na "syndrom dnia wczorajszego" ;)

Ceremoniał parzenia i picia zielonej herbaty
            Niektórzy nie lubią smaku zielonej herbaty, ponieważ jest dla nich zbyt gorzka. Tymczasem okazuje się, że to wynik niewłaściwego parzenia! Starożytna chińska receptura przygotowywania zielonej herbaty zawiera dwa ważne punkty ceremoniału, o których nie wolno zapominać. Po pierwsze należy pozbyć się toksyn i zanieczyszczeń z wysuszonych listków. Można to zrobić zalewając susz gorącą wodą na kilka sekund i wylewając ją przed właściwym zaparzeniem. Po drugie, zielonej herbaty nie zalewamy wrzątkiem – woda powinna mieć temperaturę około 80°C. W praktyce oznacza to, że nalewamy do czajniczka wodę, która już nie bulgocze. Pamiętajcie również, że Chińczycy podają herbatę w małych, okrągłych naczyniach bez uszka.

           Zielona herbata jest ceniona w Chinach od dawien dawna, a ostatnimi czasy podbija rynki zachodnie. Jestem pewna, że często gości ona i na waszych stołach :) Mam nadzieję, że moje porady i wskazówki przydadzą się Wam na co dzień. Pijąc filiżankę aromatycznego naparu, pomyślcie o długiej, ponad 5-tysiącletniej tradycji, którą pielęgnujecie. Herbata będzie wówczas smakowała jeszcze bardziej :)




2 komentarze:

  1. zgadzam się całkowicie moja siostra nienawidzi kawy i właśnie dlatego stosuje zieloną herbatę, muszę przyznać, że mocna czarna herbata również bardzo pobudza

    OdpowiedzUsuń
  2. Kofeina i teina to dwie bardzo podobne do siebie substancje. Nie wiadomo właściwie dlaczego kawa dawniej uważana była za napój pobudzający, a herbata już niekoniecznie. Kiedyś herbatkę podawano nawet dzieciom, co w przypadku kawy jest nie do pomyślenia. Pewnie wynika to z uwarunkowań kulturowych. Nie wiem niestety jak wygląda to w Azji.

    OdpowiedzUsuń