sobota, 10 grudnia 2011

Symbolika wigilijnych potraw


          Trudno wyobrazić sobie wigilijny stół bez dwunastu postnych potraw. Chociaż Kościół nie wymaga od nas unikania mięsa w Wigilię Bożego Narodzenia, chętnie pielęgnujemy ten zwyczaj – jest to bowiem dzień wyjątkowy. Z Wigilią wiąże się wiele przesądów i tradycji, które wywodzą się z kultury ludowej. Wszyscy wiemy, że spróbowanie każdej z dwunastu potraw przyniesie szczęście w każdym miesiącu nadchodzącego Nowego Roku. Wierzenia te sięgają swoimi korzeniami czasów przedchrześcijańskich. Jestem przekonana, że zainteresuje Was symboliczne znaczenie wigilijnych przysmaków. Należy traktować je z przymrużeniem oka, ale podobno w każdym wierzeniu tkwi ziarno prawdy ;)
            Dlaczego na wigilijnym stole musi stać aż dwanaście potraw? Nie chodzi przecież o liczbę Apostołów Pana Jezusa, który dopiero ma się narodzić. Otóż według ludowej tradycji w Wigilię nie może zabraknąć żadnych darów przyrody. Wśród nich wymieniane są dary pola, sadu, ogrodu, lasu i wody. Gdyby na Wigilijnym stole ich zabrakło, w nadchodzącym roku gospodarze doświadczyliby nieurodzaju. Post natomiast wynika z prastarego przekonania, że ludzie i zwierzęta to bardzo podobne do siebie istoty. Na pewno słyszeliście o przesądzie, że zwierzęta w Wigilię przemawiają ludzkim głosem. Jako stworzenia sobie równe i zależne od siebie, ludzie i zwierzęta przynajmniej ten jeden dzień w roku powinny żyć w zgodzie i pokoju.
            Chyba najważniejszą potrawą na wigilijnym stole jest karp oraz wszystkie inne gatunki ryb. Co ciekawe, mają one znaczenie czysto religijne, chrześcijańskie. Ryba symbolizuje Jezusa Rybaka, a także odradzanie się życia. Być może dlatego właśnie Kościół nie zakazał typowo polskiego zwyczaju poszczenia w Wigilię Bożego Narodzenia. Pozostałe przyzwyczajenia naszych pradziadów mają bowiem pogańskie korzenie. Wiele ze składników potraw kojarzono z duchami. Zboża i mak to typowe składniki potraw podawanych podczas dawnych styp i zostawianych jako dar dla błąkających się dusz. Wiele osób słusznie kojarzy je z "Dziadami" Adama Mickiewicza. W co jeszcze wierzyli nasi przodkowie?
            Skoro jesteśmy już przy maku i ziarnach zbóż, wyjaśnię Wam jakie znaczenie miały dawniej te składniki wigilijnych potraw. Jak nie trudno się domyślić, zboża symbolizują płodność i dobrobyt. Ziarna przynoszą szczęście w nadchodzącym roku. Są jednak czymś więcej niż miarą zamożności gospodarstwa – przypisywano im życiodajną moc, symbolizowały także nieśmiertelność. Natomiast obecność maku na wigilijnym stole oznaczała nadzieję na spokojny sen i odrodzenie, a także łączność z zaświatami. Kojarzono go z ciszą, czystością i pociechą. W wierzeniach tych widoczne są wpływy chrześcijańskie oraz pogańskie. Wyraźnie widać w nich, jak religia stopniowo wypierała i przekształcała pradawne przesądy.
             Szczególne znaczenie przypisywano także kapuście i grzybom. Kapustę dawniej przede wszystkim kiszono na zimę, dlatego też naszym przodkom kojarzyła się z trwałością sił życiowych i ogromną życiodajną mocą sprawiającą, że przyroda budziła się do życia na wiosnę. Podobnym symbolem są grzyby, które na wigilijnym stole musiały znaleźć się przynajmniej w postaci obsmażanych kapeluszy. W niektórych regionach do dziś jako wigilijną zupę przygotowuje się grzybową, a nie barszcz czerwony z uszkami. Grzyby kojarzyły się ze zdrowiem i siłami witalnymi.
            Bardzo ważnym składnikiem wigilijnych potraw są miód, orzechy i owoce. Ponieważ nasi przodkowie świetnie znali prozdrowotne właściwości miodu, uważali, że tkwią w nim nadprzyrodzone moce. Miód na wigilijnym stole miał zapewnić im przychylność istot z zaświatów. Orzechy miały natomiast dużo bardziej prozaiczne właściwości, a mianowicie – miały chronić przed bólem zębów i ich wypadaniem. Przesąd ten najprawdopodobniej wynikał z faktu, że skorupki orzechów odznaczaj się dużą twardości i wytrzymałością. Jeśli chodzi o owoce, w każdej kulturze kojarzone są one z płodności i witalnością. Poszczególnym rodzajom owoców przypisywane są rozmaite cechy:
  • jabłka zapewniają miłość, zdrowie i pokój
  • gruszki gwarantują długowieczność
  • suszone śliwki odpędzają złe moce
            Wyjątkowość Wigilii Bożego Narodzenia nasi przodkowie odczytywali na swój sposób. Zadziwiający jest jednak fakt, że mimo upływu czasu, kultywujemy wiele z pięknych, wigilijnych tradycji, mimo że często nie zdajemy sobie sprawy i zwyczajnie nie pamiętamy żadnych magicznych właściwości pokarmów spożywanych w ten najpiękniejszy wieczór w roku. Kościół Katolicki zachęca do praktykowania dawnych zwyczajów, ponieważ – mimo ich pogańskiego charakteru – kojarzyły się one przede wszystkim z życiem i jego wyższością nad śmiercią. Wspomnijcie przy wigilijnym stole o tym czego się dowiedzieliście i koniecznie zapytajcie seniorów o ich doświadczenia związane z bożonarodzeniowymi przesądami. Na pewno dowiecie się wielu ciekawych rzeczy :)


2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa opowieśc:)dziękuję ,przyda się w święta:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za podpowiedź, na kartkówce z religii dzięki Tobie dostanę 6 z plusem! Jesteś wielka! :)

    OdpowiedzUsuń