środa, 8 grudnia 2010

Boże Narodzenie - jak świętują je na świecie?


Czy wiesz, że nie we wszystkich krajach obchodzi się Wigilię? I nie wszędzie w Boże Narodzenie wręcza się prezenty? Nawet w europejskich państwach Święta wyglądają zdecydowanie odmiennie od tych, do jakich przyzwyczailiśmy się od czasów dzieciństwa. Jakie więc zwyczaje towarzyszą obchodom Bożego Narodzenia poza granicami Polski?

W niektórych państwach Wigilia świętowana jest przez cały dzień. Brytyjczycy rozpoczynają Święta uroczystym obiadem 24 grudnia. I bynajmniej nie jest to skromny, postny posiłek! Składa się na niego pieczony indyk i prawdziwa bomba kaloryczna – słynny angielski pudding. Na Wyspach narodził się również zwyczaj całowania pod zawieszoną na suficie jemiołą. Tradycja ta później przeniosła się do Stanów Zjednoczonych.

Amerykańskie Święta również wyglądają nieco inaczej niż w Polsce. Przede wszystkim trwają tam tylko jeden dzień (25 grudnia)! Również nie są tam skromną rodzinną uroczystością. To właśnie Amerykanie zapoczątkowali zwyczaj urządzania wystawnych bożonarodzeniowych party. W Boże Narodzenie urządza się również uroczyste obiady, a najważniejszą dla najmłodszych chwilą jest bożonarodzeniowy poranek, kiedy pod choinką znajdują prezenty. Zwyczaj obdarowywania się w Święta ma dla Amerykanów wyjątkowe znaczenie.

Jednak już w stosunkowo niedaleko położonej Hiszpanii Święta wyglądają diametralnie inaczej. Tradycyjny polski opłatek zastępowany jest tam przez słodką chałwę. Świętuje się już w Wigilię, ale kolacja zaczyna się po pasterce. Słynni z gorącego temperamentu Hiszpanie nie usiedzą długo w domu! Po uroczystej kolacji wychodzą na ulice, by tam wspólnie bawić się do białego rana. Jednak obowiązkowo w każdym domu musi znaleźć się bożonarodzeniowa szopka. Natomiast na prezenty trzeba poczekać do Trzech Króli! Upominki symbolizują dary, jakie Królowie ze Wschodu złożyli Jezusowi.

Również w Grecji w Boże Narodzenie nie wręcza się prezentów – trzeba poczekać z tym do 1 stycznia. Natomiast okres świąteczny obejmuje aż miesiąc – od 6 grudnia (Mikołajki) do 6 stycznia (Trzech Króli)! W tym okresie na stole każdej greckiej rodziny znajdziemy Chleb Chrystusowy, czyli okrągły bochenek z krzyżem, wokół którego układa się ulepione z ciasta i upieczone symbole najważniejszych dla rodziny rzeczy (np. dla rodziny rybaków będzie to ryba). W Grecji dzieci przed Bożym Narodzeniem i przed Nowym Rokiem chodzą po domach śpiewając piękne pieśni, podobne do kolęd. W nagrodę dostają za to suszone owoce i jabłka.

W Rosji, jako że jest to kraj prawosławny, Boże Narodzenie obchodzi się dopiero 7 stycznia i jest to dużo spokojniejsze i skromniejsze Święto niż noc z 31 grudnia a 1 stycznia. To właśnie w Nowy Rok dzieci dostają prezenty przynoszone przez Dziadka Mroza lub przez Śnieżynkę. Natomiast Boże Narodzenie rozpoczyna się uroczystą, rodzinną kolacją Wigilijną poprzedzoną długim postem. Wielowiekowym zwyczajem jest zapalanie w oknach świec. Ogień ma bowiem rozjaśnić i ocieplić noc przyjścia na świat Jezusa. Świeca w oknie jest również znakiem dla kolędników – składają oni życzenia gospodarzom, są zapraszani do domów, gdzie dają przedstawienia i śpiewają kolędy.

W przypadku Świąt Bożego Narodzenia sprawdza się przysłowie – Co kraj, to obyczaj. Rzeczywiście, nawet europejskie państwa, mimo że leżą w swoim sąsiedztwie, zupełnie inaczej podchodzą do grudniowego Święta. Jednak w te świąteczne dni, niezależnie od narodowości, koloru skóry czy języka, wszędzie panuje ciepła, radosna atmosfera. Przecież to właśnie w tę zimną, grudniową noc narodził się Zbawiciel, a światło przezwyciężyło ciemność!

2 komentarze:

  1. Amerykanie ( oczywiscie nie wszyscy) w wigilie tez swietuja.Christmas Eve, porzedzajacy Boze Narodzenie, ktore tutaj obchodzi sie, jak wspomnialas, od rana, od obdarowywania prezentami, spedzaja przy stole. Jest to taka kolacja, oczywiscie nie ma postu. Po kolacji najwazniejsze jest, zeby pamietac o ciasteczkach i kubku mleka, dla Swietego Mikolaja, ktory w nocy ma odwiedzic dom :) Niektorzy nawet ida do kosciola.
    Ja tradycyjnie po polsku, wigilia, pozniej koleda, i prezenty. Z tego zawsze moje dzieci byly zadowolone, bo przeciez dzien wczesniej dostawali prezenty, niz ich koledzy. Raz nawet zaproponowalam zeby zmienic te tradycje i rano nastepnego dnia dawac sobie prezenty. Moj pomysl absolutnie sie nie spodobal :)

    Co kraj to obyczaj...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, dzieci czekające cierpliwie na prezenty to niespotykany obrazek :) Wcale, a wcale się im nie dziwię :) Wspaniałych świąt Barbaro!

    OdpowiedzUsuń